<< SPOŁECZNOŚĆ
ŻULICHO - POSTAPOKALIPTYCZNY SERIAL INTERNETOWY

ŻULICHO

Ten projekt wyskoczył jak przysłowiowy ghul z pudełka - nikt w środowisku w jakim działa Trzynasty Schron - nie miał o Żulicho bladego pojęcia. Co tylko potwierdza, że polska scena postapokaliptyczna ma jeszcze wiele ciekawych rejonów do zbadania i odkrycia ;-) No i zawsze dzieje się na niej coś wartego uwagi.

O to jak Żulicho przedstawiają jego twórcy:

Wojna. Wojna nigdy się nie zmienia...

To wcale nie szalejące na giełdzie ceny ropy naftowej doprowadziło do kolejnego konfliktu, ale wzrost kosztów dystrybucji alkoholu spowodował światowy kryzys. Poczynając od wojen celnych kończąc na konfliktach terytorialnych. Wojna atomowa pogrążyła ludzkość, która wkroczyła w Wiek Nałogu.

Szok wywołany przez wojnę zmusił społeczeństwo do radykalnych rozwiązań. Alkohol stał się zakazany i spożywanie czy przechowywanie go jest karane. Jednak co zrobić, kiedy cały świat jest uzależniony? Dwie frakcje rządzące Europą i dwa różne pomysły na nową wizję świata. "Eden" pod rządami Oskara świętoszka pracuje nad substancją tłumiącą zmutowany nałóg, natomiast "Apokalipsa Odnowienia" z Ivanem Krwistobrodym dąży do całkowitego oczyszczenia ze świata pijaków i stworzenia nowej rasy ludzkiej. I gdzieś w tym chaosie znajduje się jeden człowiek, ludowy bohater, który powie dość i przeciwstawi się władzy.

"Żulicho" to nazwa małej osady ludzkiej, która znajduje się w okolicach rzeki Odry.

Jednak to przede wszystkim postapokaliptyczna wizja świata garściami czerpiąca z popkultury i dzieł science fiction, oczywiście przepełniona czarnym humorem i absurdalną przemocą.


Niech jednak nie zwiedzie Was (na manowce, w ocenie Żulicho) "jednostronność" alkoholowych klimatów zawartych w tym serialu. To tylko taka metafora na wszystkie bolączki trapiące ludzkość, które w pewnym momencie zaczynają ją "dusić". Wirusy, terroryści, konflikty o bogactwa naturalne - to już było.

Zaś teraz czas na Żulicho!!!

WIĘCEJ O ŻULICHO NA:

Żulicho

<< SPOŁECZNOŚĆ