Ważne
Występują:
SPRZEDAWCA
KLIENT
SPRZEDAWCA: Ale przecież on jest zbyt ciężki, to armata!
Niezaładowany waży dwa kilo!
KLIENT: Nieważne.
SPRZEDAWCA: Ale on jest nieporęczny, będzie pan chciał go
szybko wyciągnąć i co? Nie wyciągnie go pan, bo
jak zwykle się w coś zaplącze!
KLIENT: Nieważne.
SPRZEDAWCA: (coraz bardziej zdesperowany)Wie pan jakie to bydlę ma odrzut?! Słyszałem o
gościu, który z tego strzelał i złamał sobie
rękę!
KLIENT: (nadal niewzruszony)Nieważne.
SPRZEDAWCA: (już nie może)No, ale wie pan jak ciężko jest dziś dostać
do niego amunicję? Powiem panu: bardzo ciężko!
KLIENT: Nieważne.
(bierze giwerę do ręki, strzela w głowę sprzedawcy,
pomieszczenie wypełnia ogłuszający huk wystrzału,
sprzedawcy pół łba rozbryzguje się na ścianie)
To jest naprawdę ważne.
Wicked Sick
wickedsick@poczta.fm