Kazik "Jestem odpadem atomowym"


Jestem odpadem atomowym
Jestem odpadem atomowym
Jestem odpadem atomowym
Jestem odpadem atomowym
Jestem odpadem atomowym
Nikt mnie nie lubi, nikt mnie nie kocha
Nikt mnie nie szanuje, nikt mnie nie chce
Jestem odpadem atomowym
Jestem odpadem atomowym
Jestem odpadem atomowym
Jestem odpadem atomowym
Jestem odpadem atomowym
Jestem Brzydki, jestem Obleśny
Jestem Paskudny, jestem Brudny
Jestem odpadem atomowym
Jestem odpadem atomowym
Jestem odpadem atomowym
Jestem odpadem atomowym
Jestem odpadem atomowym




Plac Czerwony w Moskwie. Tłumy gigantyczne. Wszędzie powiewają czerwone sztandary z sierpem i młotem. Na mównicę wchodzi Pierwszy Sekretarz Fallout Fraction - Qbajot i zaczyna przemawiać:

   Towarzysze i towarzyszki! Ludu grający miast wsi, przysiółków i blokowisk! Oto dziś, pomimo wysiłków włoskiej mafii, będącej przykrywką dla chińskiej żydomasonerii, wspieranej potajemnie przez nepalski, imperialistycznych kapitalistów, bedących sługusami Lapońskich reakcjonistów, udało Nam się dopowadzić do pojawienia się szóstego numeru Fallout Fraction, który raz na zawsze ugruntował postep postnuklearnej rewolucji!!! [Gromkie, półgodzinne brawa dla Rewolucji i jej Sukcesów, honorowe salwy z głowic termonuklearnych i rzucanie kwiatów przez młode dziewczęta ze sterowców na zebrany tłum.]
   Przez sześc numerów realizowaliśmy program partii! Przez sześć numerów, w pocie czoła i bólu nadgarstków, przekraczaliśmy normę, aby dać prawdzie, że postnuklearna rewolucja jest ważnym i niewzruszonym filarem partii GC!! Przez sześć numerów dawaliśmy WAM, Czytelicy FF rozrywkę i okazję do przemyśleń!!! [Dziękczynne oklaski dla załogi Frakcji]
   Ten sukces był możliwy, zarówno dzięki prawdziwie socjalistycznej postawie towarzyszy (i towarzyszki) z Fallout Fraction... [Oklaski dla redaktorów i korekty]... Jak i genialnemu przewodnictwu Postapokaliptycznenego Komitetu Centralnego... [Huraganowe i długotrwałe oklaski dla Qbajota i wszystkich dotychczasowych zastępców szefa FF]... Oraz co najważniejsze - dzięki bezgranicznej wierze w słowa naszego Ojca - Założyciela: GORDONA FREEMANA!!! [Kobiety mdleją na dźwięk tego imienia, mężczyźni wykrzykują słowa uznania, a starcy wyciągają wnuczki do błogosławieństw]
   Wiele można mówić o potędze i chwale partii, jednaki niech zamiast słów zaczną przemawiać czyny! Z prawdziwą dumą oddaje Wam, Drodzy Czytelnicy, rocznicowy numer FF. Niechaj przemówią teksty!


Qbajot






Sto lat, sto lat!
Jak pewnie Qbajot wspominał, zostałem zastępcą Przywódcy frakcji po J@_Qb'ie który odszedł od nas 2 miesiące temu. Nie mam w domu neta, ale to nie jest dla nas utródnieniem, ponieważ chodzę z Qbajot'em do jednej klasy w LO i widzimy się codziennie.
Jak widzicie zmienił się layout i nie będąc skromnym powiem, że to głównie zasługa Nawiedzonego i moja. Oj byście wiedzieli ile czasu spędziłem nad dojściem do czego to wszystko służy i jak to wszystko uruchomić. Ale chyba było warto?
Jeszcze jedno. W związku z tym że teraz ja html'uje niektóre teksty, wprowadziłem swój oryginalny kolor dopisków. Więc jeśli widzicie text takiego koloru możecie być pewni że to moje dzieło. Dla rozróżnienia dopiski Qbjota mają taki kolor. Veni wybierze kolor sobie sama i zobaczycie go tutaj.
Coś mi się przypomniało. Może chcecie to wiedzieć. Layout pochodzi z Strefy WWW. Ale pod moją ręką przeszedł wielkie zmiany.
Czołzen Łan