Pod Oszczałem

Ja, czyli Pred, chciałem powitać was w nowym dziale w FF. Jest to oczywiście nasza, "wsiórska" wersja Pod Obszczałem z CDA. Jestem ciekaw waszych opinii o tym dziale, najlepiej dostarczonych na mój adres emailowy. A dziś, jako odcinek pilotowy, rzucam wam coś chrupiącego - opis Czołzen Łana według frakcji. A żeby jego fanki piękne i młode mogły piszczeć/mdleć/zacząć się do niego modlić (i tak juz to robią), dorzucam jego zdjęcie. Czyż on nie jest seksowny? :)

Specjalnie Takie Rozmazane Wybrałem :) Hee, Hee, Hee

A oto co myśli o nim frakcja:

1. Czym/kim innym mógłby być?

Qbajot - Dyktatorem Jamajki (lub innego państwa karaibskiego), producentem lewych Desert Eaglów w Jemenie, bądź szkockim oligarchą produkującym whiski. (Wybieram jednak Jamajkę. - dop. Czołzen Łan)
Vault Dweller - a) Nieszczęśliwie i tragicznie zakochanym introwertycznym, ultrawrażliwym na okrucieństwa świata, moralnie rozdartym werterycznym bohaterem romantycznym.
b) możnaby go postawić na środku miasta z wieeelkim napisem "oto, co anoreksja robi z ludzi". Przynajmniej by coś pożytecznego zrobił ;)
c) Śmierć (jako postać) w dowolnej książce Świata Dysku.(Ale ja się boje pszczół! :)- dop. Czołzen Łan)
d) Wielki Moff Tarkin po wielomiesięcznym pobycie na Gwieździe Śmierci, na której zapasy żywności skończyły sie parę tygodni temu, na lustra nie starczyło (za kasę zaoszczędzoną na lustrach kupił nową snopowiązałkę)

Pred - Zapewne jakimś zbarzewskim Casanovą, czy innym Don Juanem z dzikich pól ;) . Zresztą patrzcie na zdjęcie...(Niewiem o so mu chozi? Że niby taki śliczny jestem? Dziekuję, dziękuję my young padawan - dop. Czołzen Łan)

Wicked Sick - Chyba nie businessmanem, więc zostaje tylko poganiacz bydła - są tylko dwie możliwości ;)

Vigmyn - Pewnie Sulikiem. Podobno nawet podobny. ;P

Sanki Ho - Yyyy... rapero-pisaro-informatykiem ;) tak serio to może jakimś super mutantem, albo czymś takim, a najlepiej jakimś samotnym łowcą o zdolnościach hakera :) (Zdolności hakerskie szczególnie przydają się podczas polowania na dzikie zwierzęta w dżungli. Wystarczy namierzyć takiego lamparta jak serfuje po sieci, sprawdzić adres ip., z którego łączył się z netem. Póżniej tylko lokalizujemy operatora i droga do lamparta stoi otworem. Komplikacje pojawiają się gdy rzeczony lampart używa serwera proxy. Nie jest najgorzej gdy serwer udostępnia adresy korzystających z niego użytkowników. Inaczej sprawa jest gorsza. Ale co to dla takiego łowcy z umiejętnościami hakera jak ja:)- dop. Czołzen Łan)

Tedi - Wielkim zmutowanym stawonogiem-turbokiślem z twarzą jakiegoś Pokemona. Aaaa, INNYM? No to ja już nie wiem. On jest jaki jest :)

Vendetta - Czerwoną sznurówką (?) ( ???! - dop. Czołzen Łan)



2. Jaka była o nim twoja pierwsza myśl?

Qbajot - Proszę wybaczyć, szanowna komisjo, ale epidemia choroby zakaźniej, znanej jako "niepamięć" dotknęła i mnie, przez co nie jestem w stanie odpowiedzieć szanownej komisji inaczej, niż: "nie pamiętam", pomimo całego szacunku, jakiego czuję do szanownej komisji.

Vault Dweller - cytat: " ... o Q2 (Ku Dwa)!" A potem refleksja: "Właśnie przed >>TAKIMI<< indywiduami winniśmy chronić zachodnią cywilizację miejską. Najlepiej dać >>IM<< komputery, to nie będą za często opuszczać rodowitej osady i podkopywać światopoglądu dumnej Kasty Mieszczaństwa Chanatu RP.

Pred - Albo on robi sobie z nas naprawde niezłe jaja, albo naprawdę jest tak szurnięty. Albo jedno i drugie. (Czy ja kiedykolwiek sobie z "was" jaja robiłem. Jak już to z siebie i z Kuby, ale z "was"? Ale z siebie to najbardziej. Swoją drogą człowiek nie umiejący się śmiać sam z siebie jest u mnie ZEREM. - dop. Czołzen Łan)

Wicked Sick - Co za debil?! Co on tu w ogóle robi? Teraz wiem już, co robi - jajca.

Vigmyn - Po przeczytaniu pierwszego tekstu Czołzena? Ma swój styl. Dobry styl. (Żartujesz? Podlizujesz Się? Jaja sobie robisz? Pierwszy teks to było chyba to po "wiejsku"? Ja uważam to za totalną porażkę. Ale miastowym może się podobać bo to takie inne było. W każdym razie dzięki temu zaświeciłem w oczach Qbyjota. - dop. Czołzen Łan)

Sanki Ho - Wydaje mi się, że coś w stylu: o jakiś wporzo kumpel Qby znający się na rzeczy i mający odpowiedni poziom humoru, dodatkowo ma zajawkę na grzebanie przy kompie. (OOO! Będę pamiętał aby dopisać Ci do wypłaty jedno Zero. Kwota niebagatelna. Cztery zera na końcu. Szkoda że żadnej innej cyfry z przodu nie ma. :) - dop. Czołzen Łan)

Tedi - Trombkapelerynaidwiebańki. Ot tak mi na myśl przyszło, bez powodu ;)

Vendetta - Ma głupi nick :) (Jaki głupi nick? Mam psa, dwa koty, rodziców, dwie świnki, Qbajota... ale żadnego nick'a nie widziałem :P - dop. Czołzen Łan)



3. Co nowego wniósł do frakcji?

Qbajot - Możliwość zwalenia całej roboty przy składaniu na niego. (Nie jest źle. - dop. Czołzen Łan) (Dopisek z 12 kwietnia. Jest źle!!! Mam wpół do pierwszej w nocy i dopiero trzy czwarte roboty za sobą. chyba do rana dzisiaj spać nie pójdę. - dop. Czołzen Łan)

Vault Dweller - Delikatny aromat kiszonki? A nie, to do naszej klasy wniósł. A mówiłem: pierz ciuchy! potem się okazało, że je prał, ale wietrzył je na zewnątrz na sznurku, na świeżym powietrzu. A wiejskie powietrze każdy z was chodźby z mrożących krew opowieści zna ;) (Nasz szanowny kolega pomylił się. Kiszonka to "zakompostowane" liście z buraków cukrowych. Zapach może i nie najprzyjemniejszy ale też niezbyt okropny. Ech... Pamiętam jak z bratem jakieś ponad dziesięć lat temu biegaliśmy po świeżo przywiezionej kupie liści od buraków. Można się było rzucać w dół bez obawy o uszkodzenia mechaniczne. Ech... Ale wróćmy do rzeczywistości. Koledze prawdopodobnie chodziło o obornik. Ale chciał zaszpanować i się zbłaźnił. :))) - dop. Czołzen Łan) Zresztą, mógły się suszyć w oborze :P Do frakcji wniósł rustykalne, loudowo - przaśne (?), cepeliowskie motywy w połączeniu z, co zdawałoby się niemożliwe, poczuciem humoru właściwym ludziom żyjącym czymś więcej niż uprawą ogórków w szklarni czy świń w oborze.

Pred - Smród od wideł gnojnych i ten swój porąbany humor :) .

Wicked Sick - Błota nanosił tylko i jeszcze się cieszy! Cham kompletny... No gdzie mi kładziesz te niemyte widły gnojne?! Jeeezu, ja tu nigdy nie zdołam posprzątać...

Vigmyn - Przeczytaj jego parę tekstów i zrozumiesz o jakim to stylu mówiłem. :)

Sanki Ho - Hmmm... Podpisy pod tekstami ;) A tak serio, to dobry humor, dobre teksty i troche Hip - hopu :) (Było by więcej ale Qba kategorycznie odmawia. W tym wstępniaku chciałem rzucić "Jestem Bogiem" Paktofoniki albo coś Abra dAba. Zabronili mi i powiedzieli że będzie Laboratorium Dextera. No żenujące. W sumie nie wiem jak historia się skończy bo za wstępniak to się jutro wezmę. - dop. Czołzen Łan)

Tedi - Stęchły zapach zgniłych skarpet i gnoju.

Vendetta - Dziwne poczucie humoru :)



4. Co ci się w nim najbardziej podoba?

Qbajot - Umie pokrzepić człowieka prawdziwym soczkiem z ziemniaków, domowej roboty.

Vault Dweller - Hmm... będzie ciężko... Zęby? :) Serio to poczucie humoru i przerażający czasami zapas wiedzy na temat religi (ale tylko naszej), ale co tu się dziwić. Więcej czasu w kościele niż w domu spędza, zanim wymówił "mama" znał na pamięć "Wierzę w Boga" itd. Poczucie humoru mi się u niego podoba (choć nie zawsze). No i ten zajebisty gust muzyczny:P (taaa... Muzyka z Lat 60-tych, Mark'Oh :), 50 Cent :)) Myslovitz :P) (Prawda, prawda. Nie mam ulubionego gatunku muzyki. Chociaż jakbym miał wybierać to jednak HIP HOP. Ale lubie wszystko co jest wesołe. Karol powybierał oczywiście te najbardziej "według niego" żenujące. Jak bym miał wymieniać czego słucham to by nam zabrało pół dnia. - dop. Czołzen Łan)

Pred - Po wymianie parudziesięciu (jak nie paruset) (Nie przesadzaj. Najwyżej 50. Ja wysłałem może z 30.- dop. Czołzen Łan) smsów z nim? Jego beztroska. W dniu, gdy to piszę (10 kwietnia Anno Domini 2005) dostałem wiadomość - niedługo poesemesujemy, szykuj kasę na rachunek :) (A co? Jakieś obiekcje?- dop. Czołzen Łan) . Lubięgo także za jego humor i podejście do życia.

Wicked Sick - Ach, te okularki...

Vigmyn - Te seksowne oczy. A co żeś myśłał?

Sanki Ho - Humor, rodzaj muzyki jakiej słucha i że jedzie na Qbę ;) (Wreszcie ktoś przyznał że wyśmiewanie się z Qbajota jest fajne. Odzyskałem sens życia. Drżyj Jakubie. I'm back! - dop. Czołzen Łan)

Tedi - Mężczyźni mi się nie podobają.

Vendetta - Nie wiem, nigdy nie widziałam jego zdjęcia :) (Może i dobrze. Ale jeśli to przeglądałaś to tak i tak zobaczysz. I co śliczny jestem?- dop. Czołzen Łan)



5. Lokacja z jakiegokolwiek Fallouta, która do niego najbardziej pasuje? (wraz ze special ecounterami)

Qbajot - Spotkanie losowe z ludźmi przełamującymi krajowy monopol na produkcję pochodnej węglowodorów zawierającą grupę OH. [Dowcip zrozumiały dla chemików, niektórych kujonów i wykształconych bimbrowników.]

Vault Dweller - Do tej lokacji z wybuchowymi krowami. Bo w Zbarzewie też są krowy, a jakby im tak w ostatnią część przewodu pokarmowego wepchnąć granat... Hm... wtedy to byście nawet się nie czepiali, że tylko po jednej głowie mają :). Albo do tankowca jako Badger (którego dziewczyna się gdzieć zapodziała; jakoś jej nigdzie od dawna nie widać:))

Pred - Vault 15 z Fallouta 2. Bo niby wiocha (Jak Zbarzewo), ale jest wejście do takiego miejsca, które zatkałoby każdego (Czyli pokój Czołzena :) )

Wicked Sick - Zdecydowanie Unwashed Villagers Hunting A Spammer!

Vigmyn - Hm... Mad Brahmin w Fallout 2?

Sanki Ho - Military Base :P chociaż może raczej Junktown, albo to takie miejsce gdzie się te krówki spotyka tylko zapomniałem jak to się zwało :P

Tedi - Enklawa tuż po zakończeniu Fallouta 2.

Vendetta - A skąd mi to wiedzieć? Porównywać człowieka do lokacji w Falloucie? Kto to wymyślił? :)



6. Gdybyś miał okazję - o co byś go najchętniej spytał?

Qbajot - Może partyjkę "medżika"? Wypróbujemy nowe karty... (Miałeś na myśli nowe karty. - dop. Czołzen Łan)

Vault Dweller - Czy to prawda, że Twoi rodzice poczęli Cię podczas podróży poślubnej na Ukrainę latem 1986? (My parents obchodzili w tamtym roku (albo 2 lata temu?) 25 rocznicę ślubu. Więc nie mogła być to podróż poślubna. To była poprostu wycieczka na Ukrainę :)- dop. Czołzen Łan)

Pred - To co z tą osiemnastką? :) (Dostałem zaproszenie na jego osiemnastkę, ale nie wiem czy mi rodzicielka da przepustkę, więc proszę Czołzena, by ją nakłonił telefonicznie :) ) (Tak i tak nie da. Ale próbowałem. To się liczy.- dop. Czołzen Łan)

Wicked Sick - Jak się czujesz? Boli cię głowa? (Missa moja nie rozumieć pytanie zadane przez tego pan. Missa się kręcić w głowa. Missa nie powinien palić tego roślina co ma włożona do książka Star Wars. ;) - dop. Czołzen Łan)

Vigmyn - Jak będę miał okazję to GO o to spytam. Co to za pytanie?!

Sanki Ho - Która godzina :P Może jaką ostatnio przeczytał książkę? (Tu to się wypowiem. Pomijając to że co około tydzień czytam jeden tom z Nowej Ery Jedi to ostatni czytałem "Milczenie Owiec" i "Czerwonego smoka". Mogę powiedzieć tylko jedno. Te książki są GENIALNE!!! Stałem się fanem dr. Hannibala Lectera. On jest genialny! - dop. Czołzen Łan) Trudno powiedzieć, o coś napewno bym go spytał :)

Tedi - O nic. Gdyby do mnie podszedł, uciekłbym jak najszybicej mogę machając rękami i krzycząc "pedofil". Takie skrzywienie zawodowe. (Ty tak reagujesz na wszystkich śliczniejszych od ciebie? - dop. Czołzen Łan)

Vendetta - Po co stracił 3h szukając mojej foty? :P (Taki nawyk. Muszę dbać o frakcję. Przecież nie możemy pozwolić aby po frakcji wałęsali się transwestyci, transseksualiści, zboczeńcy, seryjni mordercy, kanibale (chociaż dla dr. Lectera zrobił bym wyjątek), psychole, rdzenni Aborygeni, rozwodnicy, Matki z Dziećmi, terroryści i inne ewenementy. A tak zobaczyłem fotkę (BTW to niedużo było widać) i okiem fachowca stwierdzam, że jesteś równie śliczna jak ja. A ja przecież jestem śliczny. Nieprawdaż? - dop. Czołzen Łan) (Zastanowiłem się co mogłaś poczuć po przeczytaniu takiego tekstu. I apeluję "Nie popełniaj samobójstwa!" ;)) - dop. Czołzen Łan)



7. (Dla każdego inne) Jaki następny mod mógłby stworzyć Czołzen Łan? :)

Qbajot - Dodający Zbarzewski Sok Ziemniaczany na miejsce tego świecącego z Gecko. Efekt po wypiciu podobny, tyle, że przy Soku człek świeci na ziemniaczano, nie na zielono.

Vault Dweller - Jeden już stworzył: cała ludzkość powinna bić mu czołem o posadzkę za Widły Gnojne (Niemyte zresztą).
Mod dodający bullet time do Fallouta i zmieniający power armor w czarny, lśniący płaszcz.
Mod dodający wierną towarzyszkę płci przeciwnej dla Chosen One, która wlecze się za nim przez całą grę, nigdy nie ginie, piłuje paznokcie i gra na klarnecie (spełnienie marzeń:P). (Jak tak wygląda jego spełnienie marzeń to współczuję. Co może mnie obchodzić to czy dziewczyna piłuje paznokcie! W porównaniu do charakteru i osobowości, wygląd zewnętrzny nie jest ważny. O kurcze! Ale się poważnie zrobiło :) - dop. Czołzen Łan)
Mod wprowadzający możliwość uprawy roli i hodowlę trzody chlewnej i trzody króliczo-zajęczej.

Pred - Jakiś czarny, heavy metalowy traktor zamiast tego grata z F2. (Zaskocze cię ale już o traktorze myśleliśmy. Nawet by aż tak tródno nie było tylko że ja nie mam umiejętności plastycznych. Wiecie ile czasu zajęło mi zrobienie tych wideł w 3dmax?- dop. Czołzen Łan) Ewentualnie pistolet na wodę o potędze Bozara :) .

Wicked - Kosa Sprawiedliwości! Nie wiem, o czym by to było, ale na pewno byłoby kewl... Pozdrowienia dla Ven! :D (Missa moja znowu nie rozumieć :) - dop. Czołzen Łan)

Vigmyn - Mnie to ni ziębi ni grzeje i tak nie korzystam z modów. :) (choć za Niemyte Widły Gnoje - respect!)

Sanki Ho - Jak by się tak zastanowić to może jakieś kurze jaja zamiast granatów, coś w takim właśnie śmiesznym stylu, albo mod, który dawał by możliwość wzięcia Frankiego H. do drużyny :)

Tedi - Dla mnie mógłby już nie robić wcale, i tak jego mody nie działają z moją wersją Fallouta 2.

Vendetta - A ja wiem? Ja wróżka jestem, czy co? :D