< POSTKULTURA | << KSIĄŻKI I OPOWIADANIA
Paulina Hendel - Łowca. Zapomniana Księga 3

Paulina Hendel - Łowca. Zapomniana Księga 3 Autor: Paulina Hendel
Tytuł: Łowca. Zapomniana Księga 3
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 205
Liczba stron: 592
ISBN: 978-83-10-12840-9

Końcowa część trylogii "Zapomniana księga" Pauliny Hendel, był jednym z najbardziej oczekiwanych przeze mnie tytułów 2015 roku. Po intrygującym "Strażniku" i "Tropicielu" z jego fabularnym twistem w finale "Łowca" zapowiadał się nader smakowicie. Młoda autorka z Pomorza nie zawiodła.

Akcja książki skupia się rzecz jasna na Hubercie, który wraca do Święcina, by jeszcze raz przeżyć wizytę w miasteczku. Odmieniony i bogatszy o doświadczenia w walce z demonami i nieprzyjaznymi ludźmi jest przekonany, że ponowne zadomowienie się w Święcinie jest tylko formalnością. Rzeczywistość szybko weryfikuje jego postawę.

Moje obawy względem "Łowcy" po przeczytaniu "Tropiciela" okazały się bezpodstawne. Hendel ani myśli przepisywać na nowo "Strażnika". Oczywiście jesteśmy świadkami wielu podobnych lub wręcz tych samych wydarzeń, ale autorka bardzo zręcznie się z nimi rozprawia, oferując znacznie więcej nowego niż tego, co już znamy. Ostatecznie zamyka "rozliczanie z przeszłością" może w jednej trzeciej w powieści. Pozostała część została wypełniona akcją i klarownym przesłaniem o mocy przyjaźni i wspólnoty.

Moją uwagę zwróciły jeszcze dwie rzeczy. Po pierwsze "wiedźmińskie" podejście do kwestii demonów. Częstokroć w całej "Zapomnianej księdze" są one mniej niebezpieczne niż ludzie. Wynika z tego prosta prawda o sile natury i nienachalny przekaz proekologiczny (o ile to możliwe w utworze z gruntu postapokaliptycznym), według mnie zawsze prawdziwy i pożądany.

Ujął mnie też wątek miłosny, a w szczególności jego doskonałe wyważenie, delikatność i bardzo subtelne poprowadzenie. Hendel zapowiedziała, że nie zamierza już wracać do gatunku postapo, więc może jest to dobry dla niej kierunek. Mam jednak nadzieję, że zmieni zdanie. W fantastyce radzi sobie bowiem całkiem nieźle, a i nie zamknęła sobie furtki do kontynuacji "Zapomnianej księgi".

Rzecz jasna można się do "Łowcy" poprzyczepiać, zwłaszcza w kwestii warsztatu, który, choć usprawniony, wciąż odbiega od ideału. Nie jest to aż tak uwierające w trakcie lektury, bo czyta się Hendel bardzo szybko. Niestety cierpi na tym przede wszystkim tok akcji. Niektóre wątki bardziej rozbudowane (np. wizyta w polowym laboratorium szalonej naukowiec) mogłyby być po prostu lepsze, jeszcze bardziej wciągające. Autorka jednak rokuje jak najbardziej pozytywnie i jestem ciekaw jej przyszłych dokonań.

Przygoda zwana "Zapomnianą księgą" okazała się fascynująca, a jej zwieńczenie spełniło oczekiwania. "Łowca" to naprawdę fajna książka, o ile nie zwraca się nadmiernej uwagi na niedociągnięcia formalne. Polecam.

© 2015 Zrecenzował Michał 'Veron' Tusz

< POSTKULTURA | << KSIĄŻKI I OPOWIADANIA