< POSTKULTURA | << KSIĄŻKI I OPOWIADANIA
Dmitrij Głuchowski - Metro 2035

Okładka książki 'Metro 2035' Autor:Dmitrij Głuchowski
Tytuł: Metro 2035
Oryginalny tytuł: Metro 2035
Wydawnictwo: Insignis Media
Tłumaczenie: Paweł Podmiotko
Data wydania: 2015
Liczba stron: 540
ISBN-13: 978-83-653150-5-2

Dmitrij Głuchowski wraca pod ziemię. Najbardziej oczekiwana powieść postapokaliptyczna ostatnich lat ujrzała światło dzienne. Jak się miewa moskiewskie metro A.D. 2035? Nader zachęcająco. Do tego gorzko i mrocznie jak chyba nigdy wcześniej.

W wędrówkach po labiryntach dawnej podmiejskiej kolejki rosyjskiej stolicy ponownie towarzyszymy Artemowi. Dręczony nieustannymi wyrzutami sumienia po unicestwieniu Czarnych, młodzieniec ze stacji WOGN regularnie odwiedza powierzchnię w nadziei na nawiązanie radiowego kontaktu z innymi ocalałymi z atomowej pożogi. Lecz raz przypadkowo usłyszany sygnał nie powtarza się. Zdeterminowany Artem nie ustępuje. Kolejna wędrówka przez metro dostarczy mu jednak więcej o nim pytań niż się spodziewał. Odpowiedzi zaś - mniej niżby oczekiwał, i nie takich jakich by sobie życzył.

Metrem 2035 Dmitrij Głuchowski potwierdza swoją wielką klasę jako pisarz. To autor w pełni ukształtowany i - co tu dużo mówić - znakomity. Jego wysoki kunszt, wypracowany styl, biegłość w posługiwaniu się słowem sprawiają, że w trakcie lektury jego ostatniej książki ma się poczucie obcowania z tytułem niezwykle wartościowym, wręcz dziełem sztuki. Bynajmniej nie tylko ze względu na walory artystyczne, ale także - a może w głównej mierze - poprzez głębię myśli i moc przekazu. Głuchowski, jaki wyłania się z Metra 2035 to człowiek mądry, o ugruntowanych poglądach, co istotne elokwentny; gość, którego warto czytać, warto słuchać, warto znać; dobry materiał na autorytet.

Paradoksalnie z tego faktu wynikać może rozczarowanie grona czytelników, tak przyzwyczajonych do pełnych energii i "dziania się" utworów innych autorów z Uniwersum Metro 2033. Kto spodziewa się w 2035 wybuchu termojądrowego, ten w istocie może się zawieść. Głuchowski zarzucił znaną z debiutanckiej powieści przygodowość, praktycznie całkowicie przy tym rezygnując z elementów fantastycznych. Uczynił to już w Metrze 2034 na rzecz rozważań z pogranicza filozofii. Przy okazji 2035 zastąpiły je obszerne dyskusje światopoglądowe. Podmiotem tych refleksji jest oczywiście Rosja.

Głuchowski jako wnikliwy obserwator doskonale zdaje sobie sprawę, że Rosja - zgodnie z popularną obecnie maksymą - to stan umysłu. Diagnozuje bolączki oraz radości swoich rodaków, dokonuje wiwisekcji ich mentalności. Po raz kolejny maluje obraz współczesnych Rosjan. Ludzi, wśród których ci świadomi - niepokorni i niezależni - nie mają siły przebicia. Ludzi, którzy wcale nie potrzebują znać prawdy o mechanizmach ciążącej nad nimi władzy. Ludzi, którym wystarczy przeżyć. Ludzi, którzy witają się nie z jowialnym uściskiem i trzykrotnym pocałunkiem, lecz skąpanym jednocześnie w pustce, goryczy, zawodzie i uldze: "żyjesz...". Iskierką nadziei jest Artem - jedyny w metrze, który pyta dlaczego. Ciemność jest jednak namacalna, przytłaczająca. Światełko w tunelu niknie.

Być może dlatego Metro 2035 to jedna z najmroczniejszych dystopii, z jakimi miałem kiedykolwiek do czynienia. To książka z duszą czarną jak mrok moskiewskich podziemi. W jej przypadku znajduje nawet uzasadnienie nadużywany, nieco protekcjonalny zwrot "nie dla wszystkich". Zdecydowanie odradzam w szczególności osobom ze skłonnościami do popadania w melancholię czy depresję. Beznadzieja i nihilizm wypełniają ją bowiem po brzegi. Nastrój utworu zdaje się odzwierciedlać emocje targające głównym bohaterem, co swoją drogą jest fenomenalne. Metro 2035 jest jak chwila przed omdleniem, nawet mimo mocno "metrowego", trochę odstającego od całości finału.

Proszę jednak nie traktować powyższego akapitu jako zarzutu wobec Metra 2035. To w końcu kwintesencja powieści Głuchowskiego - twardej dystopii, mrocznego postapo, gorzkiej rozprawy socjologicznej, znakomitej książki. Wiwat, Dmitrij Głuchowski!


Tweet

© 2015 Zrecenzował Michał 'Veron' Tusz

< POSTKULTURA | << KSIĄŻKI I OPOWIADANIA