< POSTKULTURA | << KSIĄŻKI I OPOWIADANIA
Adam Wiśniewski-Snerg - Robot

Adam Wiśniewski-Snerg - Robot Autor: Adam Wiśniewski-Snerg
Tytuł: Robot
Wydawnictwo: Słowo/Obraz Terytoria
Data wydania: 2005
Liczba stron: 364
ISBN: 8374536667

Adam Wiśniewski-Snerg to postać wyjątkowa w historii polskiej literatury, nie tylko science fiction. Niczym Terrence Mallick przez lata nie chciał ukazać światu swojej twarzy, prawie nie udzielał wywiadów. Odszedł przedwcześnie, podobnie jak jego wielki fan, Janusz A. Zajdel, z tą jednak różnicą, że zginął śmiercią samobójczą. Dramat był skutkiem długotrwałej depresji. Dopiero wówczas został doceniony w literackim światku.

Osoba Snerga obrosła legendą i stała się pierwowzorem głównego bohatera powieści Limes inferior (Adiego Cherrysona-Sneera) autorstwa wspomnianego przed momentem Zajdla. Pisarz nie zdał matury z języka polskiego ze względu na konflikt z nauczycielką, co nie przeszkodziło mu w udzielaniu korepetycji starszym od niego studentom fizyki. Wydał kilka nowel, opowiadań oraz rozpraw naukowych, obejmujących różne dziedziny nauki i sztuki. Z ośmiu jego opublikowanych powieści - w tym trzech pośmiertnie - za najlepszą uważa się pierwszą, zatytułowaną Robot. Książka ta została uznana za "najbardziej wartościową powieść polskiej SF w powojennym trzydziestoleciu". Istotnie, utwór to nietuzinkowy.

Główną postacią powieści jest Ber 66 - podług tytułu - robot, dzisiaj moglibyśmy powiedzieć: cyborg. Właśnie zszedł z taśmy produkcyjnej i ma do wykonania pewne zadanie. Zleceniodawcą i zarazem audytorem jego poczynań jest Mechanizm - początkowo niesprecyzowana, acz wszechobecna i wszechwiedząca siła. W trakcie realizacji swojej misji Ber 66 orientuje się, że Mechanizm uczynił z niego niewolnika. Podobnie jak i z pozostałych mieszkańców schronu przeciwatomowego, w którym rozgrywa się akcja książki. Buntuje się i zaczyna działać na własną rekę, stopniowo uświadamiając sobie prawdę o Mechanizmie i katastrofie, której uległa Ziemia. Odkrywa w sobie człowieka.

Robot to książka niezwykła. Adam Wiśniewski-Snerg w niebywały sposób połączył w swej debiutanckiej powieści filozoficzne medytacje, naukowe studia, precyzyjne science fiction i obserwacje socjologiczne. To literacka impresja z jaką, szczerze przyznam, nie miałem jeszcze okazji obcować. Do tego niełatwa, wymagająca totalnego skupienia i zaangażowania pełni myśli. Na pozór zbudowana z wręcz wykluczających się tematycznie motywów, w całości jednak imponująca rozmachem.

Apokalipsa jest w Robocie punktem wyjścia, lecz Snerg co rusz skutecznie sieje zamęt w domysłach czytającego. Lawiruje między metodycznie opowiedzianą akcją a rozprawami światopoglądowymi. Z tego niełatwego elaboratu wyłania się precyzyjnie skonstruowana wizja świata poddanego pełnej, ustawicznej kontroli. Autor, wysuwając teorię o istnieniu enigmatycznych nadistot, więcej niż sugeruje źródło ich pochodzenia. Wszystko to sprowadza się jednak do wielkiej kontemplacji człowieczeństwa, poszukiwania i odnajdywania go w sobie, rozpatrywania wszelkich jego przejawów.

Co zrobiło na mnie jednak największe wrażenie, to bogate opisy wędrówek protagonisty w "oceanie rtęci". Nie chcę wdawać się w szczegóły, gdyż tekst ten przyjąłby rozmiary niebezpieczne i mógłby wywołać niechęć u czytelnika. Niemniej przedstawienie akcji w rzeczywistości, w której czas biegnie spowolniony kilkanaście tysięcy razy są po prostu fenomenalne. Całego Robota zaś, wraz z szeregiem wymienionych wyżej atutów, czyni powieścią wyjątkową. Bardzo, bardzo polecam.

© 2014 Zrecenzował Michał 'Veron' Tusz

< POSTKULTURA | << KSIĄŻKI I OPOWIADANIA