< POSTKULTURA | << KSIĄŻKI I OPOWIADANIA
Max Brooks - Zombie Survival

Max Brooks - Zombie Survival Autor: Max Brooks
Tytuł: Zombie Survival
Oryginalny tytuł: The Zombie Survival Guide: Complete Protection from the Living Dead
Wydawnictwo: Red Horse
Data wydania: 2007
Liczba stron: 400
ISBN: 9788360504437

Zombie Survival to książka Maxa Brooksa, syna znanego reżysera komediowego Mela Brooksa. Porusza ona tematykę zombie w dosyć oryginalny sposób - na poważnie. W mediach, popkulturze czy w produkcjach filmowych mamy mnóstwo stereotypów odnośnie zombie, bajek i niedopowiedzeń a co najbardziej niebezpieczne, hollywoodzkich fantazji z piłą mechaniczną w tle, które może i wyglądają efektowanie ale na pewno nie pozwolą nam przeżyć w świecie żywych trupów, a właśnie o przeżycie w survivalu chodzi.

Powstaje z grobu, a ciało jego nieczyste domem czerwi. Bez życia w oczach, zimna jego skóra, serce mu w piersi nie bije. Jego dusza pusta i mroczna jak nocne niebo. Drwi z ostrzy, plwa na strzały żadnej szkody mu nie czyniące. Po kres wieczności błąka się po ziemi, wietrząc krew żywych i ucztując na kościach potępionych. Strzeżcie się żywej śmierci! - Z rozproszonych tekstów hinduistycznych, około 1000 r. p.n.e.

Zacznijmy może od kilku faktów z którymi dzieli się z nami Brooks. Po pierwsze zombie są wynikiem działaniu wirusa Solany, którego pospolicie można nazwać zombizmem. Jego pochodzenie nie jest znane, ale z tego co wiadomo towarzyszy ludzkość od zawsze - świadczą o tym dziwnie rysunki na ścianach prehistorycznych jaskiń, kroniki z Chin oraz wiele więcej udokumentowanych przypadków na przestrzeni dziejów z różnych stron świata. Zombie są również w naturalny sposób obecne w naszych czasach, tylko ich istnienie jest ukrywane przez światowe rządy. Za każdym razem kiedy w telewizji pojawią się informacja że kochający ojciec bez powodu zabił całą swoją rodzinę, czy o innym tajemniczym przypadku morderstwa, możemy mieć do czynienia z tragedią albo wirusem zombizmu. Powód tuszowania takich sytuacji jest prosty - gdyby ludzie wiedzieli że zombie istnieją wpadli by w masową histerie.

Przejdźmy do bardziej praktycznych zagadnień, zombie może być tylko zabity poprzez zniszczenie jego mózgu, autor dokładnie wymienia różnorakie typy broni opisując ich skuteczność oraz sposób użycia, zwracając uwagę że czasami lepiej jest machnąć umarlaka łomem niż strzelać z broni palnej, w szczególności jeśli nie umiemy się nią posługiwać . Dowiemy się również jak przygotować się na ewentualną światową pandemie zombizmu, jaki ekwipunek zapakować, jak wykorzystać miejsce w którym się znajdujemy do efektywnej obrony oraz wiele innych praktycznych porad, które pewnie w ogóle nie przyszły by nam do głowy.

Książka jest napisana bardzo przemyślanym językiem, poważny styl rodem z profesjonalnych poradników zmieszany z absurdalną tematyką zombie daje bardzo interesujący efekt, często gęsto zabawny. Warto docenić również to, że autor pokusił się o poszukanie historycznych materiałów źródłowych, dzięki którym na końcu książki dostaniemy bardzo smacznie opisane przypadki ataków zombie od prehistorii po dziś dzień - niektóre są naprawdę makabryczne.

Jeśli chodzi natomiast o wady tej ksiażki, to jednym z większych mankamentem tego tytułu jest to, że czasami się dłuży, fachowo mówiąc przynudza, ale nie jest to nagminne i pewnie wynika z samej formy książki - w poradnikach nie ma za dużo akcji.

Podsumowując, jest to bardzo fajna książka którą śmiało można wziąć na dłuższą podróż i dobrze spędzić czas, a jeżeli jesteście fanami żywych trupów to powinna ona stać się waszą nieodłączną encyklopedią na wypadek pandemii. No a tym, którzy w zombie nie wierzą cytując klasyka mogę powiedzieć tylko jedno - są takie rzeczy na na niebie i ziemie które się nawet fizjologą nie śni...

© 2009 Zrecenzował Filip 'Holden' Bożejowski

< POSTKULTURA | << KSIĄŻKI I OPOWIADANIA