Christopher i Nicolas Bischoff - wywiad #2

Ilustracja do wywiadu z braćmi Bischoff

W poprzedniej cześci wywiadu bracia Bischoff, Chris i Nic, opowiedzieli nam o swoim najnowszym projekcie, Beatiful Desolation, grze określonej przeze mnie (możliwe, że nieco zabawnym) mianem "południowoafrykańskiego Fallouta na silniku Infinity". Tym razem - w dużo krótszej części drugiej - skupiamy się na ich poprzednich projektach, grach Stasis i Cayne. Sam tekst stanowi przekład z angielskiego; oryginał ukazał się wcześniej tutaj.

dzejmz A więc! Jeśli idzie o Stasis i Cayne... powiedzcie! Czy mamy szanse na kolejne gry osadzone w tym uniwersum? Pod względem ekspozycji jest ono świetnie przygotowane...

Christopher Bischoff Mam nadzieję! Obie te gry zajmują specjalne miejsce w moim sercu i sądzę, że jak dotąd zarysowaliśmy co najwyżej powierzchnię świata Stasis. Gra ma bardzo wielu fanów: fanów, którzy chcieliby zobaczyć więcej gier z gatunku horror science-fiction. A my nie należymy do ludzi, którzy zawodzą swoich fanów.

dzejmz Stasis spotkało się ze świetnym przyjęciem. Co z Cayne?

Christopher Bischoff To prawda! Sukces Stasis pozwolił nam skupić się w stu procentach na pracach nad kolejną grą! Chociaż Cayne dostępna jest za darmo, przez ostatnie dwa tygodnie pobrano ją ponad 150 tysięcy razy, co wpłynęło również znacząco na wyniki sprzedaży Stasis. Media również ciepło przyjęły obie te gry; mamy więc nadzieję, że będziemy mogli stworzyć coś podobnego.

dzejmz Czy w Beatiful Desolation zamierzacie dalej rozwijać rozwiązania, które zaproponowaliście w Stasis i Cayne?

Christopher Bischoff Beatiful Desolation będzie korzystać z wielu rozwiązań, które zaimplementowaliśmy wcześniej w Cayne; w praktyce oznacza to, że 150 tysięcy osób, które grało w Cayne, testowało dla nas silnik gry oraz wspomniane rozwiązania. To powiedziawszy, zamierzamy, oczywiście, przepracować część z tych rozwiązań, np. skrócić czas wczytywania gry; zamierzamy też rozwinąć je w oparciu o feedback.

dzejmz Zarówno Stasis, jak i Cayne garściami czerpią z pierwszego Obcego (oraz jego niemalże natychmiastowej kontynuacji). Mają też w sobie coś z Event Horizon...?

Christopher Bischoff Ilekroć potrzebuję inspiracji (nazwij to blokadą pisarską), oglądam Event Horizon albo Obcego, wracam do swoich filmowych korzeni. Główną inspiracją Stasis są jednak moje własne przemyślenia dotyczące tej mroczniejszej strony ludzkości. To jednak ludzie są najstraszniejszymi potworami, jakie kiedykolwiek stąpały po naszej planecie. Sądzę, że przynajmniej paru reżyserom filmowym udało się dobrze uchwycić tę prawdę. Event Horizon czy Obcy to nie tylko filmy o potworach i piekle, ale również - o ludziach.

dzejmz Czy zamierzacie w przyszłości tworzyć jeszcze jakieś inne światy gier?

Christopher Bischoff Już wkrótce!

Zębatka

© 2017 'dzejmz'

Autor o samym sobie:

Jestem wielkim pasjonatem dobrej literatury. Z zaangażowaniem śledzę nowości filmowe oraz seriale. Uważam, że Netflix stanowi penicylinę XXI wieku. W wolnych chwilach piszę rzeczy.

Jeśli spodobał Ci się mój tekst, więcej napisanych przeze mnie rzeczy znaleźć można na współprowadzonej przeze mnie stronie StartingThingsUp.com. Piszemy na niej o ludziach z pomysłem: startupowcach, biznesmenach, nastoletnich milionerach, naukowcach-wizjonerach; prowadzimy też osobny dział poświęcony kampaniom crowdfundingowym. Jeżeli jesteś taką osobą – napisz do nas! – My opowiemy Twoją historię!

Zębatka

Zajrzyj także:

< WYWIADY