Vault Dweller w Serious Sam?
Po ostatnich stresach związanych z moim życiem prywatnym postawnowiłem trochę odreagować. A więc wyciągnęłem z kąta mojego miejsca na gry, DVD-boxa z pięknie napisanymi literkami skaładającymi się w słowa - Serious Sam.(Ty odreagowywujesz grając, a ja chamsko dopisując się do tekstów. A że humor dzisiaj mam dosłownie wisielczy to z góry przepraszam cię za wszystkie dopiski.(w końcu muszę się komuś wyżali) A w sumie to powinieneś się cieszyc że nie html'uje jakiegoś opowiadania bo bym cały klimat zepsuł. - dop. Czołzen Łan) [Dobrze, że ci nie dałem opowiadania Dwellera, bo ten w zamian za to zaprezentowałby na tobie czym się różni styl shotokan (to ten, którego się uczyłem) od tego, którego on się uczy (nazwy nie pamiętam) - dopis. Qbajot]
Po całkiem szybkiej instalce nadeszła pora na wyżynkę. No i wtedy się zaczęło. Gra się nie chce urouchomić. No cóż poczać, trza poszukać patchów. No to się znalazło go na stronie Croteamu. I już zamierzam ściągać gdy zobaczyłem zakładkę pt. "skins". Ciekawy jaką to postać może przybrać Sam postanowiłem zajrzeć. I wtedy me oczy zaczęły wertować malutki stosik z opisami skinów. I nagle zauważam skina o naprawdę porażającej nazwie - Vault Dweller! (Porażające to jest to że jak się okazuje Kuba miał rację mówiąc "Po co sobie życie komplikować", ale ja naprawdę nie chcę całego życia spędzić tylko przed monitorem :( - dop. Czołzen Łan) [Nie martw się. Za 20 lat nie będzie monitorów, tylko kabelki, które będziemy sobie wtykać w potylicę. Full 3D + zapachy i reszta zmysłów :) - dopis. Qbajot] Co prędzej go zassałem. I tu się zaczynają schody. Plik ładnie spakowany, 5mb (gdyby ważył mniej, to pomęczyłbym Qbajota by go wrzucił do Bonusu...)(Męczenie Qbyjota to mój ulubiony sport. Pamiętacie może kabaret OTTO w starym składzie. Tam był taki jeden "kudłaty" i jak było mowa o czymkolwiek to zawsze pokazywali na niego("A zielony mosteczek wygląda tak"). Ja tak robie na lekcjach z Kubą ("A pierścienica wygląda tak", "A funkcja trygonometryczna wygląda tak") - dop. Czołzen Łan) , ale tam nie ma żadnego pliku instalacyjnego. Otworzyłem szybko read me do tego pliku a tam kolejna niespodzianka - nic na temat tego, jak wstawić ten plik. Nic, prócz zdania "pick it to your Serious Sam folder". Rozzłoszczony wypakowałem go do mojego folderu z Samem. Postanawiam odpalić grę, zobaczyć jak ów skin wygląda, a tu nic. Skina jak nie było, tak nie ma. Wściekły zaczęłem grzebać w plikach, by szukać innych skinów. Wtedy zapewne znajdzie się miejsce, gdzie wszystkie alter ega powinny leżeć. Znając pliki w grach poczęłem szukać czegoś pokroju graphic/models/skins, ale to nic nie dało. Postanowiłęm pójść spać.(Hmm, Hmmmmm. Iść spać, całkiem dobry pomysł. - dop. Czołzen Łan)
Następnego dnia zamierzałem nie dać za wygraną. Zaczęłem kopiować ów Vault Dwellera do każdego katalogu w folderze z Serious Samem. I przez to nie wiem, gdzie to wpakowałem, że podziałało. (Potrzeba jest matką wynalazku. A nadzieja jest matką głupich. Miałem nadzieję i rzeczywiście czuję się głupio. - dop. Czołzen Łan) [A ja menelsko - winiarsko, a w porywach, to nawet krzywińsko... Czy to czyni nas krewnymi? - dopis. Qbajot]Ale sami pokombinujcie. Po wypełnieniu wszystkich, odpaliłem grę. I tu znowu ten makabryczny błąd, przez który ściągałem patcha. Klnąc pod nosem wróciłem na pulpit. Odpaliłem zipa z patchem, po czym go zainstalowałem (Tu naszczęście pojawiałe się instalka...). Uruchomiłem grę. Od razu stworzyłem swój profil jako "Pred" i zacząłem przeglądać skiny. I jest oto! Nazywa się Postapocalyptic Pete, a obok obrazek przedstawiający PIP-Boya! Już rozradowany wyobrażałem sobie tego małego ludzika z potężnym minigunem. klikając ujrzałem obraz skina "wycięty" z gry. No jakby to wam rzec... Jest gorzej niż źle. Pikseloza, "brak oczu", a poza tym to nie PIP-Boy tylko koleś który miał odzwierciedlać naszą postać z Fallouta.
Ale cóż, odpalam grę dla jednego gracza i zaczynam niszczyć. Niestety tak to się cieło (komputer słaby a w dodatku XP na pokładzie, co jeszcze pogarszało stan rzeczy...)(Co się okazuje może być gorszy sprzęt od mojego, dzięki, trochę się podbudowałem - dop. Czołzen Łan), że długo nie pograłem. Ale włączyłęm widok TPP, a tam plecy naszego... Nie, to nie był mieszkaniec krypty. To był Sam... Okazało się, że podczas kamanii nie można grać innym skinem. Mrucząc pod nosemn klątwy włączyłem sobie grę po siec by zobaczyć jak to wogóle wygląda. Po wczytaniu muszę wam powiedzieć, że skin podczas gry nie jest brzydki. Może twarz jest spartaczona, ale trzynastka na plecach jest :) . Poza tym miło jest posrzelać do tych potworów jako taki Czołzen Łan...(Dajcie mi minigun a pokażę wam jak się strzela (do Qbajot'ów :-)))) -dop. Czołzen Łan) Należy dodać, że każda broń Sama pasowała mi do Vault Dwellera. Zwłaszcza świetny wygląd miał minigun w łapach naszego bohatera. gdyby nie pikseloza, byłoby o wiele lepiej. A tak jest tylko nieco powyżej średniej...
Plusy:
- Trzynastka na plecach :)
- Całość całkiem fajna
- Fallout w 3D? To je ono :)(Tylko nie to!!!! - dop. Czołzen Łan)
Minusy:
- Pikeseloza
- Brak oczu?
- Nie można grać Czołzenem w single!(Ja za to przez prawie 18 lat gram sobą w singla i nawet nie wiesz jak bardzo chciał bym już grać w multi. Nawet nie musi być multi wystarczy CO-OP (tryb współpracy). Uwierz mi. -dop. Czołzen Łan) [Na początku to jest tryb SINGLE. Następnie człek zaczyna grać w CO-OP. Potem robi się z tego DEADMATCH. A jak dochodzą nowi, to mamy TEAM DEADMATCH. Nie każdy wytrzymuje to ostatnie, więc robią często DISCONNECT, a jeśli tego nie uczynią, to i tak pojawi się w końcu GAME OVER. Pytanie brzmi: "Cóż to jest?" Ślijcie majle, jeśli się domyśleliście - dopis. Qbajot]
Ogółem:
Ponieważ po raz pierwszy widze, by taki skin pojawiał się w jakiejkolwiek grze, postanowiłem dać mu 4-. Jeżeli nie jesteś wielbicielem Fallouta, możesz mu dać 2+. Gdybym był obiektywny dałbym 3, góra 3+. Ale jak pisałem wyżej, będę miłosierny i przymknę oko na te troche mniejsze błędy... [Tylko jaka jest skala ocen? od 1 do 6, czy od 1 do 10? - dopis. Qbajot](Jak byś trochę pomyślał to byś się domyślił, że od 1 do 6, czyli prawie jak twoje oceny na półrocze ;) - dop. Czołzen Łan) [nie od 1 do 6, tylko od 2 do 5. Dwója z chemii i fizy, a 5 z geografii, historii, PO, przedsiębiorczości i WOS'u (że o religii nie wspomnę). Nie licząc trój i czwór. Dziwne to świadectwo będzie... Nigdy takiej rozpiętości ocen nie miałem. Ale przynajmniej staram sie upić wodą mineralną z tego powodu. - dopis. Qbajot]
 Pred
[A teraz słówka od szefostwa do Preda - wybacz, że tak Ci pocieliśmy text, ale CzŁ MUSIAŁ po prostu coś zrobić, aby odreagować... A poza tym ten text jest przynajmniej dłuższy :). No i ludzie mogli się ze mnie pośmiać... A tak już na mniej jajcarsko, to uważni czytelnicy mogą się domyślić, co CzŁ spotkało - dopis. Qbajot] Jeszcze tylko dopisek Preda do dopisków Czołzena ;{D :
Do sz. p. Czołzen Łana: Gdy zobaczysz człowieka z nieśmiertelnikami na szyi
i mieczem półtoraręcznym w ręku (lub innym bozarem) to wiej, bo to ja będę.
I myślę że Qbajot mi w tym pomoże. Z milą chęcią najpierw oddam cię do niego
na tortury słowne, a potem rozstrzelam. A póki co będę cię prześladował w
snach. Buahahahahahaha!
|