| |||||||
ARTYKUŁY | |||||||
Falloutowa Solucyja podług Wybrańyca tegoż który przeżyć wszystko to musiał i także zrobił | SPIS TREŚCI | ||||||
The History of Wanderer cz.1 Arroyo: Swiatynia Prób |
/10 min. pózniej/
-Aaaaaa...jaszczurka!!! Moja noga! auć!!! Ciach prast szlast...o w mordę, ale krytyka zaliczyłem... No dobra, wszystkie jaszczurki załatwione... (ale wymiatacz się ze mnie robi...) Ale nigdzie nie widzę pieska... -How, how!!! -O! tu jesteś piszczaczku kochany! Zaraz po ciebie pójde! I poszedlem... Po drodze znalazłem Rootowy korzeń i kwiatek Broca...wow, może się przydadzą. -Chodź, piesku! No chodź! /10min. później/ /w wiosce/ -Jeste... co dostanę w nagrodę za narażenie życia? -Nic. -Kur...ja...pie...to ja tu narażam życie, a ty mi się tak ładnie odpłacasz? Aaa, spadam stąd. -Sorx... ja naprawdę za psem tęskniłem...zrozum... -Spadaj, zoofilu jeden! W morde jeża...z psem...ech...to co teraz? Cholewa, znowu ktoś mnie woła! -Wędrowcze! Podejdź! -Jesu! Co znowu?! Obracam się i...widzę mojego kuzynka. Co ten kaszalot ode mnie chce? Zaraz się przekonam... -Przepraszam, że się dopieprze, ale uważam, że walczysz jak ciota. Widziałem jak załatwiłeś te spore planty i muszę powiedzieć, że miałeś dużo szczęścia. Co to w ogóle miało być? "Szarża"? Za dużo w Diablo2 pogrywałeś... Jeżeli chcesz, to podszkolę cię we władaniu włócznia. Co ty na to? -Jasne. Zawsze się przyda. /10min później/ -Teraz już wiesz jak blokować ciosy i atakować na odległość. Powodzenia,Wędrowcze... Acha! Byłbym zapomniał... pogadaj z tym ponurym gościem na moście. Ma wypasioną włócznię!Mowa! Spytaj, czy ci nie zrobi takiej samej. -3maj się! I dzięki za porady! Ech, co za wał... i on mi tłumaczył jak walczyć?! Buhahahaha, macha włócznią jak ciota...ale cóż, nie każdy ma talent do walki. Tak jak ja... Zaraz! Ale może warto zczaić tego goscia na moście... Tak! Po prostu trza... -Witaj, strażniku mostu. -Ach... witaj Wędrowcze. Co cię do mnie sprowadza? -Wkrótce wyruszam na wędrówkę. Ale z tym moim uschniętym badylem, co tak dumnie włócznią się nazywa, daleko nie zajdę... -O! A może by ci ją ubgrejdować? Udałem ciemnego. -Poważka? Potrafiłbyś tego dokonać? Łał, jestem w szoku... -Spoko (rolling eyes), jak chcesz to ci zrobię ten upgrejd za darmo! Potrzebuję tylko Flinta... -A co to jest? Bo słabo znam angielski... -Ech...ekchem...podobne do skały... -A zatem wrócę już niebawem... jakieś pomysły gdzie to znaleźć? -Popytaj swojej ciotki - Moris. -Oki. Łał! Wreszcie jakiś trudniejszy kłest! Zaraz zaraz...przecież moja ciotka mnie nie znosi...jak ja tego flinta od jej wyciągnę? Może przehandluję? E tam, lepiej jak powtórzę akcję z świątyni...czyli po prostu - bezzwrotna pożyczka. -Ej, ciociu! -Czego chcesz?! Musisz mnie ciągle niepokoić? -Zobacz na prawo: Klaun Brachmin!!! -Gdzie?! No dobra, udało się... kurde, chyba zapiszę się do gildii złodziei... Ech, to nie Fall 1... No dobra, w każdym razie mam flinta i mogę iść go zanieść we właściwe miejsce. -Oto twój flint. Zabieraj się do pracy. -Dobra...poczekaj, chwilę to potrwa... /30min.później/ -Proszę bardzo! Oto twoja nowa włócznia! Nazwałem ją "Poszarpana Włócznia"! Dobre, nie? -Ta jasne...muszę lecieć...nara... -Tylko się nie pokalecz! O w morde - totalny wał! Ech, dobrze że już nie długo stąd spadam... Ale zaraz...chwilka...znowu ktoś nawołuje! To ten morszczuk co ostatnio pochrzanił wioskowe kolo! Przez niego wszyscy teraz chodzą tacy spragnieni... (czego?-przyp.Wanderer) Nic, wypadałoby pomóc... Ale gościu jakoś nie chce dialogu nawiązać... -Proszę, napraw koło! -Sam se napraw! -Koło nadal nie naprawione! W mordę! Co za trep! Gada jak Hakumin po...wiadomo czym... zaraz, jakby tu się zabrać za to koło? Najpierw trzeba zczaić co jest nie tak... acha! Linka się naderwała!Zaraz się tym zajmę... /20min później/ -Ty naprawić koło! -Tak! Tylko nie mów, że nie ma nagrody za mój trud... -Ty naprawić koło! Ech... komuś tu się nie chciało ulożyć dialogu... hmm... nie ważne! W końcu zdobyłem doświadczenie w reperowaniu kół! Zaraz, to już jestem ekspertem w: włóczniach, reperacji kół, skradaniu, kradzieżach i wkręcaniu... do tego dodając jeszcze podstawy taktyki (Szarża!!!) i już właściwie można by się zbierać do odejścia!Zaraz, zaraz... YaCa-współplemieniec, wspominał coś o jakimś grubasie koło kamienia... Trza by to zczaić... -Eeee, ty, chodź no tutaj! -Ja? Zapytałem głupawo -tak dla klimatu... eee, to zdaje się ten gostek, o którym wspominał mój współplemieniec! Ciekawe czego chce... -Słuchaj, widziałem jak machasz włócznią... calkiem nieźle, ale jak przyjdzie ci uczestniczyć w bójce barowej, to co wtedy? Nie zawsze ma się ze sobą włócznię... poza tym, nie wypada... lepiej potężnie się zamachnąć i położyć gościa na dechy!Groach... Ekchem jak chcesz, to cię nauczę kilku ciosów... -Dobra, a zatem zaczynajmy! /20min. później.../ -Człowieku, czym ty się golisz?! O mało mi łapy nie oderwało! -Jakbyś był inteligentny, to byś wiedział, że po 2210 roku znalezienie golarki ręcznej tudzież elektrycznej, jest równie trudne co znalezienie Świętego Granatu Ręcznego! -Ach, faktycznie, zapomniałem... Tak czy inaczej znasz już kilka podstawowych ruchów, a żeby zmierzyć się z tym frajerem, Suliwanem, o którym ci opowiadałem... pamiętaj przesiaduje zazwyczaj w barze o nazwie "Złoty Geckon"... a zatem ruszaj w drogę... -Jeszcze raz dziękuję... i do zobaczenia. Nareszcie opuszczę tę zapchloną dziurę! Trzeba jeno przekroczyć most... Zaraz! Ja mam przecież lęk wysokości! A tam? Co to? Przecież to święty! Na skale! Ciekawe czy go ktoś jeszcze zauważył poza mną...Tak czy inaczej dodało mi to nieco mocy! /10min. później/ /Po przejściu przez most.../ -Bleach...breloach...ble...bleach... Nie, to nie odgłosy obcych, tylko moje... Widocznie pieczony radioskorpion w połączeniu ze spojrzeniem w dół 200 metrowego kanionu, nie daje pozytywnych rezultatów... Tak czy inaczej wypadało by ruszyć w drogę... Zaraz, to gdzie był ten cały Wik i Klamath...? Aaa, fakt! Na wschodzie... a zatem ruszam w najdzikszą część pustkowia -pustynię! CDN?
|
||||||
/do góry/ | Wanderer | ||||||
__ 14 __ | |||||||
| |||||||
Radiated Copyrights 2001 by Przemek "Kazul" Ligner All rights Reserved. |