< NAUKA I TECHNIKA | << LITERATURA NAUKOWA
Dylematy historii. Nos Kleopatry, czyli co by było, gdyby...

Arkadiusz Ekiert, Marek Urbański, Paweł Wieczorkiewicz - Dylematy historii. Nos Kleopatry, czyli co by było, gdyby...
Autorzy: Arkadiusz Ekiert, Marek Urbański, Paweł Wieczorkiewicz
Tytuł: Dylematy historii. Nos Kleopatry, czyli co by było, gdyby...
Wydawnictwo: Klub Dla Ciebie
Data wydania: 2004
Liczba stron: 288
ISBN: 83-7404-121-8

Książkę napisali dwaj znani historycy (Wieczorkiewicz i Urbański) oraz dziennikarz radiowej "Trójki" (Ekiert). Słowo "historyk" może czasem kojarzyć się z nudnym belfrem, wertującym pożółkłe książki i opowiadający n-ty raz z rzędu o bitwie pod Cedynią i Grunwaldem. Jednak autorzy tej książki takimi nie są. Pawła Wieczorkiewicza, a przede wszystkim Marka Urbańskiego cechuje ostrość i wyrazistość języka oraz nie uciekanie w poprawność polityczną, która w nadmiarze potrafi zafałszować obraz rzeczy. O klasie obu panów można się przekonać słuchając "Trójki", gdzie przekomarzają się bądź walczą na argumenty, ciekawie i ze swadą przedstawiają ważne (lub mniej) wydarzenia z historii Polski i świata. Owa książka jest pokłosiem cyklu audycji "Co by było gdyby...", w której historycy wespół z redaktorem "Trójki" omawiali hipotetyczne warianty następstw różnych przełomowych zdarzeń.

W ostatnich latach coraz większą popularnością wśród czytelników, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej, cieszy się tak zwana historia kontrfaktyczna. Wbrew pozorom nie jest to tylko zabawa intelektualna. Uprawia ją w gruncie rzeczy każdy historyk, chociaż niewielu się do tego otwarcie przyznaje. Nie tworząc sobie alternatywnej wizji wydarzeń, uczeni nie mogliby przecież formułować żadnych ocen, a bez nich literatura historyczna sprowadzałaby się do nudnego i jałowego kronikarstwa. Analiza wielu możliwych wariantów biegu dziejów ułatwia wyodrębnienie zdarzeń rzeczywiście przełomowych, które zmieniły los świata.

Przedstawiamy Czytelnikom kilkadziesiąt takich właśnie rozwiązań alternatywnych. Staraliśmy się je dobrać tak, by powstał z nich krótki przegląd wybranych "punktów przełomowych" - momentów w dziejach świata i Polski, które zadecydowały o tym,, że świat i Polska wyglądają dziś tak jak wyglądają. Wydaje nam się, że może to pomóc Czytelnikom w zrozumieniu genezy rzeczywistości, w jakiej żyją, a przy okazji dostarczyć im trochę rozrywki.

Od razu spieszę wyjaśnić co robi tutaj ta książka. Otóż sama seria Fallout jest jedną wielką alternatywną wizją świata. Naszego świata. I nie ważne jest tutaj czy świat Fallouta to świat równoległy do naszego ("rozszczepiony" w latach 50 ubiegłego wieku) czy niedaleka wizja przyszłości w świecie, w którym kończą się zapasy ropy naftowej.

Wydarzenia historyczne nie powstają same z siebie. Tworzą je konkretni ludzie, ze swoimi słabościami, przywarami i wadami. Czynniki zewnętrzne są tylko tłem, na którym może sprawdzić się wola ludzka i wytrwanie w dążeniu do swoich celów. Jednak także głupi splot okoliczności spowodowanych ludzką bezmyślnością może wiele zmienić. Np. czy ktoś by sobie mógł wyobrazić, że los dużego państwa jakim była Polska na początku XVI wieku zostanie diametralnie zmieniony przez niedźwiedzia? Niefortunne polowanie na niego, na którym bawił się król Zygmunt Stary, doprowadziło do spłoszenia zwierzęcia. Niedźwiedź w oszalałym biegu rzucił się na konia, na którym siedziała brzemienna żona Zygmunta - Bona. Królowa spadła z konia, doszło do przedwczesnego porodu, dziecko - chłopiec - po dniu zmarło. A sprawa została "zlekceważona" przez króla. W rezultacie Zygmunt August był jedynym męskim potomkiem Zygmunta Starego i ostatnim Jagiellonem na polskim tronie. Co było dalej to dobrze już wiemy - wolna elekcja i postępujący spadek znaczenia Polski, aż do jej całkowitego zniknięcia ze sceny międzynarodowej w okresie rozbiorów.

Splot głupich wydarzeń, celowych działań a także zwykła ludzka głupota - to podstawowe czynniki "budujące historię". Czasem też i zwykły przypadek. Jednak jeśli kiedyś za swoim oknem zobaczymy nuklearny grzyb, to pamiętajmy, że do tego co się stało, to w gruncie rzeczy doprowadzili sami ludzie a nie jakiś niedźwiedź czy inny zwierz.


Tweet

© 2006 Zrecenzował Marek 'Sqounk' Rauchfleisch

< NAUKA I TECHNIKA | << LITERATURA NAUKOWA